Dokładnie od roku nasze domowe odpady dzielimy i zagospodarowujemy po nowemu. Oto bilans prac nad wejściem w życie ustawy śmieciowej.
Zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminie od początku nazwano „rewolucją”. Miało zmienić się niemal wszystko, co dotyczyło postępowania z odpadami komunalnymi: od zachowań Polaków po recykling i składowanie śmieci. W ZGZM przygotowania do tych zmian rozpoczęto już w 2012 r., a potem sukcesywnie i konsekwentnie je realizowano.
– Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, która teraz procentuje – powiedział przewodniczący Związku Emilian Stańczyszyn. – Nasi mieszkańcy od 1 lipca ub.r. byli poinformowani o tym, kto odbierze od nich śmieci, na czym polega segregacja na terenie ZGZM i jakie będą ponosić opłaty z tego tytułu. Wszystkie uchwały „śmieciowe’ podjęliśmy na czas, przeprowadziliśmy konieczne przetargi, a nawet kupiliśmy pojemniki, żeby mieszkańcy mogli się w nie zaopatrzyć, choć nie było to naszym obowiązkiem. Dziś, po roku, wszyscy możemy sobie pogratulować.
Prace i zadania związane z wprowadzeniem „rewolucji śmieciowej” były niezwykle trudne. Należało w ustalonym przez ustawę terminie zorganizować odbiór odpadów od właścicieli nieruchomości, a przede wszystkim utworzyć infrastrukturę w taki sposób, aby uniknąć sankcji wynikających z nowych przepisów. Mowa tu o wyznaczonych ilościach poszczególnych frakcji odpadów, które maja być segregowane i poddane recyklingowi, a nie – jak dotychczas – trafiać na wysypisko.
Jednym z najważniejszych zadań w 2013 r. było zatem zorganizowanie przetargu na transport, odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. Procedury zakończono terminowo: mieszkańcy Związku „przeszli” do nowego systemu bez problemów. Dla nich Związek wybudował też kilkaset osiedlowych Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, w których można wyrzucić papier, szkło, plastik, metal i opakowania wielomateriałowe. Nowa infrastruktura powstała (i wciąż powstaje) dzięki pieniądzom, które udało się zdobyć w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu (prawie 6,5 mln zł) oraz w Narodowym FOŚiGW (na budowę Centralnego PSZOK) – ponad 4 mln zł.
Z myślą o jak najszerszym dotarciu do mieszkańców z informacją o nowym systemie odpadowym Związek rozpoczął szeroką kampanię edukacyjną. Złożyły się na nią dziesiątki audycji radiowych i telewizyjnych, ulotki, podręcznik na temat segregacji, plakaty oraz nowy „odpadowy” portal internetowy.
– Odrobiliśmy zadanie na piątkę – podsumował Emilian Stańczyszyn. Szef Związku przypomniał, że nadrzędnym celem wszystkich wprowadzonych przez państwo zmian, jest zwiększenie ilości odpadów, które będą poddawane przeróbce i ponownie wykorzystane. Tak zwane poziomy recyklingu mają być z każdym rokiem coraz wyższe.
– Jeśli chodzi o papier, szkło, plastik i metal – w ciągu pierwszych sześciu miesięcy osiągnęliśmy poziom dla roku 2018, natomiast w segregacji gruzu „jesteśmy” w roku 2020! – poinformował przewodniczący.